Raport Norweskiej Inspekcji Pracy pokazuje, że w ciągu ostatnich pięciu lat w wypadkach przy pracy w rolnictwie zginęło 22 osoby . W 19 z tych wypadków poszkodowani pracowali sami w momencie zdarzenia.
Śmiertelne wypadki w rolnictwie – ciągłe wyzwanie
W ciągu ostatniej dekady w rolnictwie odnotowywano średnio 4,5 wypadków śmiertelnych rocznie. Najwięcej odnotowano w 2015 roku, kiedy zginęło siedem osób. Najmniej odnotowano w 2023 roku, kiedy zginęły dwie osoby.
Dane te zamieszczono w raporcie Occupational Injury Deaths in Agriculture , w którym przeanalizowano zmiany, jakie zaszły w ciągu ostatnich jedenastu lat.
Raport stanowi kontynuację poprzedniego badania z 2020 roku, które dotyczyło wypadków śmiertelnych w pracy w czterech branżach: rolnictwie, przemyśle wytwórczym, transporcie i magazynowaniu oraz budownictwie. Nowy raport analizuje bliżej przyczyny, okoliczności i trendy w zakresie wypadków śmiertelnych w rolnictwie w latach 2020–2024.
Kogo to dotyczy?
Spośród 22 ofiar śmiertelnych w latach 2020–2024 21 dotyczyło mężczyzn i 21 obywateli Norwegii.
Aż sześciu na dziesięciu to rolnicy niezależni, pracujący na własnym gospodarstwie.
Życie straciło również czterech członków rodziny rolnika oraz czterech pracowników pomocy humanitarnej lub rolników, którzy pracowali w innym gospodarstwie.
Jedna osoba zginęła wykonując pracę w przemyśle innym niż rolnictwo.
To charakteryzuje wypadki
- W wyniku 21 wypadków zginęło 22 osoby, a w jednym z nich zginęły dwie osoby.
- Najczęstszym rodzajem wypadków były zmiażdżenia i uwięzienia, stanowiące 43% przypadków.
- Wypadki z udziałem pojazdów w ruchu stanowiły 19 procent.
- W prawie jednej trzeciej (29%) wypadków uczestniczyły ciągniki.
- W dziewięciu na dziesięć przypadków zmarły działał sam.
Praca w pojedynkę – poważny czynnik ryzyka
– Skoro tak wiele wypadków śmiertelnych zdarza się podczas pracy w pojedynkę, to pokazuje to, jak ważne jest unikanie pracy w pojedynkę przy zadaniach wysokiego ryzyka, takich jak konserwacja czy opieka nad zwierzętami – mówi Ingvill Kvernmo, dyrektor Norweskiej Inspekcji Pracy.
Podkreśla ona znaczenie identyfikacji zagrożeń i wdrażania środków zapobiegawczych, np. stosowania środków technicznych zapobiegających wchodzeniu do silosów i piwnic na obornik w pojedynkę lub stosowania bezpiecznych bram i mechanizmów blokujących oddzielających zwierzęta od pracowników.
„Praca w pojedynkę jest wciąż zbyt powszechna w rolnictwie, nawet przy pracach obarczonych wysokim ryzykiem wypadków. Musimy to zmienić” – mówi Kvernmo.
Większa potrzeba systematycznej profilaktyki
Raport podkreśla potrzebę bardziej systematycznej i uporządkowanej pracy rolników i pracowników rolnych na rzecz bezpieczeństwa.
W szczególności chodzi o przeprowadzenie dokładnej oceny ryzyka i identyfikację niebezpiecznych operacji roboczych.
– Pytania takie jak „Czy robienie tego samemu jest bezpieczne?” lub „Co może pójść nie tak, jeśli coś utknie lub zwierzęta zareagują nieoczekiwanie?” powinny być częścią oceny ryzyka – mówi Kvernmo.
Nawet proste środki mogą uratować życie.
– Przykładem jest pas bezpieczeństwa w traktorze. Może się to wydawać drobiazgiem, ale wiemy, że wielu śmiertelnych wypadków można by uniknąć, gdyby kierowca zapiął pas – podsumowuje.
Źródło: Norweska Inspekcja Pracy









